2009/10/20

2/88 faza naprzemienna, dzień 3 p

Waga: 57,2 kg
Chora jestem :-/ Ból głowy, krtani, zapchany nos, dietę diabli wzięli jak wczoraj i dziś wyssałam już chyba całe opakowanie tabletek na gardło (poczytajcie skład tego specyfiku i te wszystkie ozy), uraczyłam się też herbatką z miodem i nawet posłusznie zjadłam chlebka z pomidorkiem (tak ku zdrowotności, bo witamin trzeba). Dobija mnie to wszystko ogólnie mówiąc... aż mi się nie chce pisać dziś jadłospisu, bo nie ma co pisać, jadłam niewiele w większości zdrowe, niedozwolone na Dukanie rzeczy, a wszystko po to żeby zatrzymać tą chorobę, bo ja nie mogę być teraz chora, to jest kompletnie niewłaściwy czas, odpuszczam basen, w sobotę grzecznie po meczu zwinę się do domu pod kocyk i nie będę się włóczyć po knajpach świętować, muszę wrócić do świata żywych, no po prostu muszę... Więc kochani moi okazuje się że jeszcze rozum posiadam i nie stawiam jednak dietę ponad własne zdrowie. Dlatego do czasu powrotu do normalności pominę spisy potraw, bo nie drugofazowe są. Oczywiście nie upadłam na głowę i nie rzuciłam się na jedzenie i staram się żeby to co jem trzecią fazę przypominało jednak, ale to jeszcze za wcześnie i nie miejsce na to tu... następny jadłospis jak już przestanę kichać i prychać ;) Do tego czasu, codzienne krótkie wieści będą ;)

1 komentarze:

Magda M. pisze...

Zdrówka życzę!

Prześlij komentarz

Jeżeli chcesz pozostawić tu ślad po sobie zaloguj się na konto GMAILowe lub wybierz opcję nazwa/adres URL - po czym wpisz swój nick (adres url opcjonalnie).

Ostatnie komentarze

Twój Strażnik wagi